Autor: Monika Bordzoł

Kredensie, otwórz się!

10 czerwca 2022
Plakat wystawy czasowej. Fotografia kolorowa. Na niebieskim tle za prześwitującym woalem fragment białego, porcelanowego serwisu obiadowego. Na górze napis: w pałacowej jadalni / "Kredensie, otwórz się!".

Plakat wystawy "Kredensie, otwórz się!"

Plakat wystawy czasowej. Fotografia kolorowa. Na niebieskim tle za prześwitującym woalem fragment białego, porcelanowego serwisu obiadowego. Na górze napis: w pałacowej jadalni / "Kredensie, otwórz się!".

Kredensie, otwórz się!

10 czerwca – 4 grudnia 2022
miejsce: ekspozycja wnętrz pałacowych
kurator: Monika Bordzoł
aranżacja i przygotowanie techniczne: zespół pracowników Muzeum


Paul Tremo, doskonały kucharz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, zwykł mawiać: „Nie każdy myśli, ale każdy jada”. Aby żyć, musimy jeść. Jedzenie jest jedną z podstawowych czynności życiowych. Ta elementarna potrzeba koresponduje z kolejną, już wyższego rzędu, potrzebą otaczania się pięknymi przedmiotami. W Polsce sarmackiej stoły miały olśniewać nie tylko bogactwem potraw, ale i samej, najczęściej srebrnej, zastawy. XVIII wiek przyniósł modę na serwisy porcelanowe. Zamawiane przez polską magnaterię w europejskich wytwórniach zestawy liczyły nieraz po kilkaset sztuk różnego rodzaju naczyń, bogato dekorowanych.

W XIX wieku zastawa stołowa była zdecydowanie skromniejsza w formie i dekoracji, ale ilość elementów nadal pozostała imponująca. Poza całymi kompletami gromadzono też pojedyncze przedmioty: filiżanki ze spodkami, patery, talerze, salaterki, czy liczące mniej elementów serwisy do kawy dla jednej lub dwóch osób oraz zestawy do czekolady i kakao.

Przedmioty te przechowywano w kredensie, czyli specjalnie przystosowanej szafie. W pałacach i dworach kredensem (lub pokojem kredensowym) nazywano oddzielne pomieszczenie, przeznaczone dla zastawy stołowej. Karolina z Potockich Nakwaska tak radziła w początkach XIX wieku: „Gdybym Cię namówić mogła żebyś kuchnią w domu miała, urządziłabyś ją tak, aby obok niej był kredens (…). Jeżeli masz przy jadalni lub kuchni wolny pokoik, niech w nim będzie szafa na sprzęty mniej szacowne, do codziennych potrzeb: garnuszków, imbryczków, talerzy, wszystkiego co w jadalni umieszczonym nie będzie (…)”.

Tytuł wystawy jest zatem nawiązaniem do bogactwa i różnorodności kredensu. Po pierwsze w kontekście rodzajów i przeznaczenia obiektów. Po drugie w kontekście imponującej ilości ich elementów.

W wybranych pomieszczeniach ekspozycyjnych zaserwowane zostały zestawy śniadaniowe, patery, tace, serwisy do kawy, herbaty, czekolady i kakao, filiżanki, talerze, półmiski, i wreszcie danie główne – berliński serwis.

Prezentowane obiekty pochodzą ze zbiorów Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, zaś wybór pomieszczeń inspirowany był wspomnieniami Antoniego Beliny-Brzozowskiego (A. Belina-Brzozowski, „Kozłówka w moich wspomnieniach 1924–1942”, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce 1998).


Alert Systemowy